40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego.

 

Była niedziela, 13 grudnia 1981 roku, o godz. 6.00 Polskie Radio nadało przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, który na mocy dekretu Rady Państwa wprowadził w całym państwie stan wojenny. Uzasadnił to załamaniem gospodarczym kraju oraz groźbą zamachu stanu i przejęcia władzy przez Solidarność.

Większość Polaków o wprowadzeniu stanu wojennego dowiedziała się nad ranem. Nie działała telewizja, telefony a radio nadawało muzykę poważną. Przemówienie gen. Jaruzelskiego zostało powtórzone o godz. 9.00. Władzę w państwie przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Zakazano strajków i manifestacji. Wprowadzono godzinę milicyjną obowiązującą od 22.00 do 6.00. Łączność telefoniczna została przerwana, zamknięte zostały granice, setki zakładów zmilitaryzowano zapowiadając, iż strajk w nich jest równoznaczny z dezercją a więc grozi zań kara śmierci.

W pierwszych dnia stanu wojennego internowano około 5 tys. osób, większość liderów „Solidarności”. Zaczęły strajkować zakłady pracy i instytucje w całym kraju. Przeciwko nim władza skierowała tysiące funkcjonariuszy ZOMO, żołnierzy, czołgi, transportery opancerzone i helikoptery. Szczególnie dramatyczny przebieg miały strajki w kopalniach na Górnym Śląsku, gdzie górnicy stawili czynny opór. 16 grudnia 1981 r. w Kopalni „Wujek” w trakcie kilkugodzinnych walk milicjanci użyli broni palnej, zabijając 9 górników. Masakra w „Wujku” doprowadziła nie tylko do zakończenia strajku w tej kopalni, lecz także do załamania protestów w całym kraju. Ludzie zobaczyli, iż władza gotowa jest użyć wszystkich możliwych środków, by złamać opór. W następnych dniach pacyfikowano kolejne miasta i fabryki.

31 grudnia 1982 r. stan wojenny został zawieszony, a 22 lipca 1983 r. odwołany, przy zachowaniu części represyjnego ustawodawstwa. Dokładna liczba osób, które w wyniku wprowadzenia stanu wojennego poniosły śmierć, nie jest znana. Przedstawiane listy ofiar liczą od kilkudziesięciu do ponad stu nazwisk. Stan wojenny doprowadził również do ostatecznego i całkowitego rozdźwięku pomiędzy władzą komunistyczną i społeczeństwem. Aresztowania i internowania, represje, a przede wszystkim poniesione śmiertelne ofiary będące wynikiem brutalnych akcji milicji i ZOMO, tylko nasilały negatywne emocje. 

 

Nawała Piotr