Grzmijcie bębny, ryczcie działa
Dalej dzieci w gęsty szyk
Wiedzie hufce wolność, chwała,
Tryumf błyska w ostrzu pik!
Leć nasz orle w górnym pędzie,
Sławie, Polsce, światu służ!
Kto przeżyje wolnym będzie,
Kto umiera wolny już.
Warszawianka, fragment
W nocy z 29 na 30 listopada przypada 190 rocznica wybuchu powstania listopadowego.
Przywódcy państw, którzy pokonali Napoleona zebrali się w stolicy Austrii aby przedyskutować nowy podział polityczny w Europie. Spotkanie to przeszło do historii jako kongres wiedeński i obradował w latach 1814-1815. Najostrzejsze spory dotyczyły losów ziem byłego Księstwa Warszawskiego oraz Królestwa Sardynii. Ostatecznie mocarstwa Europy uznały, że z większości ziem Księstwa powstanie Królestwo Polskie połączone po wsze czasy unią personalną z Rosją. Prusy uzyskały zachodnie ziemie Księstwa Warszawskiego i utworzyły Wielkie Księstwo Poznańskie. Na kongresie postanowiono jeszcze o utworzeniu Rzeczpospolitej Krakowskiej, która obejmowała Kraków wraz z okolicą i była pod protektoratem trzech mocarstw zaborczych.
Sytuacja w Królestwie Polskim (nazywane potocznie Kongresówką) pod koniec lat dwudziestych XIX wieku była napięta. Mimo, iż Polacy mieli jedną z najbardziej liberalnych konstytucji w Europie, prawa w niej zawarte nie były przestrzegane przez Rosjan. Wprowadzono cenzurę, sejm nie był zwoływany a tajna policja podlegała ciągłej rozbudowie. W takiej atmosferze szerzyły się nastroje antyrosyjskie. Powstały liczne tajne organizacje spiskowe m.in. tajny związek w Szkole Podchorążych w Warszawie na czele którego stanął podporucznik Piotr Wysocki. Związkowcy planowali wystąpienie w obronie konstytucji a sam Wysocki „miał nadzieję oswobodzenia Polski spod władzy Rosji”.
Noc z 29 na 30 listopada 1830 roku stała się jedną z najbardziej znanych nocy w dziejach Polski. Młodzi ludzie postanowili, że o godzinie 18,00 zacznie się ruch zbrojny w Warszawie. Sygnałem do rozpoczęcia powstania miał być widoczny z daleka pożar starego budynku browaru na Solcu. Jednak nie udało się go podpalić i zabrakło sygnału do rozpoczęcia akcji. Z tego samego powodu nie udało się również schwytać wielkiego księcia Konstantego. W tym samym czasie grupa podchorążych opuściła szkołę i ruszyła w kierunku Arsenału. Wydawało się, że powstanie upadnie po kilku godzinach od rozpoczęcia ale do walki włączyli się mieszkańcy Warszawy. Do stycznia 1831 roku trwał dramatyczny spór pomiędzy zwolennikami prób kompromisu i zwolennikami walki o pełną niepodległość. Sejm zebrany 25 stycznia przegłosował akt detronizacji Mikołaja I co oznaczało wojnę z Rosją. „Zgubiliście Polskę”- powiedział książę Czartoryski, podpisując jednak dokument.
W następnym miesiącu w granice Królestwa wkroczyła armia rosyjska. Polacy wystawili armię liczącą ponad 100 tys. żołnierzy a car zwiększył liczbę wojska rosyjskiego do 200 tysięcy żołnierzy. Polacy odnieśli kilka zwycięstw (m.in. Stoczek, Wawer, Dębe Wielkie) jednak zostali pokonani w przełomowej bitwie pod Ostrołęką a feldmarszałek Iwan Paskiewicz skierował armię rosyjską na Warszawę atakując od strony zachodniej. Mimo bohaterskiej obrony mieszkańców Woli pod wodzą generała Józefa Sowińskiego upadek miasta był przesądzony. Miasto skapitulowało 8 września 1831 roku a w październiku jako ostatnia poddała się załoga Zamościa.
Walki z zaborcą rosyjskim objęły swoim zasięgiem także ziemie wcielone do Rosji. Powstawały tam niewielkie oddziały powstańcze, wspierane przez Polaków z Królestwa. Podczas walk na Litwie szczególnie wsławiła się Emilia Plater, która stała się symbolem bohaterstwa kobiet polskich walczących o niepodległość. Następstwem upadku powstania było ograniczenie autonomii Królestwa Polskiego, ponad 10 tysięcy Polaków udało się na emigrację zaś we wszystkich trzech zaborach wzmógł się ucisk narodu polskiego.
Do dzisiaj decyzja o powstaniu, przebiegu i przyczynach klęski dzieli nie tylko historyków ale i zwykłych obywateli. Pojawiają się pytanie nie tylko o konkretne wydarzenia ale również o bilans strat i korzyści. Powstanie listopadowe nazywane jest „powstaniem straconych szans” jednak czy powstańcy mogli odnieść sukces? Znając późniejsze wydarzenia można zadać pytanie czy powstanie listopadowe miało sens skoro zakończyło się porażką. Odpowiadając na takie pytania musimy pamiętać, że Polacy, którzy żyli w XIX wieku nie mieli swojego państwa. Dla tych ludzi życie w wolnym państwie polskim było największym marzeniem i to marzenia postanowili zrealizować, nawet jeśli trzeba było zapłacić największą ceną jaką było poświęcenie swojego życia.
Nawała Piotr